Miażdżyca stanowi poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. To jedna z głównych przyczyn chorób układu sercowo – naczyniowego, w tym zawałów serca oraz udarów mózgu. Zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych XXI wieku. W 2023 roku odpowiadała za 5% zgonów uwzględniając wszystkie grupy wiekowe, 3% w grupie 64-74 lata oraz 7% w wieku 75 lat i starszych. Miażdżyca ogranicza przepływ krwi przez naczynia tętnicze, co wynika z rozwoju blaszki miażdżycowej. Istnieje jednak szereg sposobów, które mogą zminimalizować prawdopodobieństwo jej wystąpienia lub złagodzić progresję choroby. Więcej na temat miażdżycy — przyczyn jej powstawania, objawów towarzyszących oraz leczenia odpowiada lek. med. Dariusz Bielecki – kardiolog i ordynator Centrum Kardiologii Scanmed w Bielsku Podlaskim.
Panie Doktorze, co to jest miażdżyca?
Miażdżyca to choroba tętnic. Rozwija się w tętnicach zarówno dużego kalibru jak aorta, tętnice szyjne, tętnice kończyn dolnych ale też i mniejszego jakimi są tętnice wieńcowe czy mózgowe. Wskutek odkładania się złogów lipidowych w ścianie naczynia dochodzi do tworzenia blaszek miażdżycowych a wraz z ich rozwojem i powiększaniem objętości do stopniowego zawężania światła ograniczając tym samym prawidłowy przepływ krwi. W efekcie narządy i tkanki zaopatrywane przez zmienione miażdżycowo tętnice są mniej ukrwione, niedotlenione i słabiej odżywione, zatem nie funkcjonują poprawnie.
Kogo dotyczy miażdżyca tętnic?
Miażdżyca rozwija się praktycznie u każdego człowieka. Pierwsze zmiany miażdżycowe w ścianie tętnic mogą pojawiać się już we wczesnym dzieciństwie ale jej objawy najczęściej pojawiają się w wieku 50-60 lat. Na choroby spowodowane miażdżycą szczególnie narażone są zatem osoby po 50. roku życia, przede wszystkim mężczyźni oraz kobiety po menopauzie, osoby z zaburzeniami gospodarki lipidowej czyli z z wysokim stężeniem cholesterolu LDL i niskim HDL, z nadciśnieniem tętniczym, z otyłością która często skojarzona jest z cukrzycą i szeroko pojętym zespołem metabolicznym. Nie bez znaczenia jest wysokokaloryczna dieta, używki z paleniem tytoniu na czele oraz co raz częściej spotykany siedzący i bierny tryb życia. Rodzinne występowanie chorób wywołanych miażdżycą sugeruje również obecność czynnika genetycznego.
Czy miażdżyca to groźna choroba?
Miażdżyca, to bardzo podstępna choroba. Rozwija się powoli, przez wiele lat nie dając uchwytnych dolegliwości a pierwszym jej objawem może być zawał serca lub też udar mózgu czyli stany stanowiące bezpośrednie zagrożenia życia . Szacuje się, że w populacji europejskiej miażdżyca odpowiada za 40% zgonów przed 75. rokiem życia.
Czy miażdżycy towarzyszą jakieś objawy?
Objawy miażdżycy są zależne od jej nasilenia i lokalizacji.
W przypadku tętnic kończyn dolnych, pacjent może obserwować spowodowany niedokrwieniem narastający ból łydek w trakcie aktywności fizycznej (np. marsz lub bieg), który mija po odpoczynku. Jest to tzw. chromanie przestankowe.
Gdy miażdżyca rozwija się w tętnicach szyjnych lub kręgowych powodując ich zwężenia, może odpowiadać za różnego rodzaju zaburzenia neurologiczne z upośledzeniem funkcji ruchowych i czuciowych – niedowłady, porażenia, zaburzenia czucia, z upośledzonym widzeniem oraz mową włącznie. Nierzadko są to też mało specyficzne objawy jak szumy uszne i zawroty głowy.
Zajęcie tętnic nerkowych może wiązać się z rozwojem nadciśnienia tętniczego opornego na leczenie farmakologiczne.
U mężczyzn pierwszym objawem, często bagatelizowanym, może być spadek sprawności seksualnej spowodowanej zaburzeniami erekcji. Zdecydowanie jednak najwięcej pacjentów obawia się zajęcia przez miażdżycę tętnic wieńcowych i rozwoju choroby niedokrwiennej serca, której obecność sugeruje występowanie bólu za mostkiem z jego promieniowaniem do szyi, żuchwy, lewego barku czy ramienia.
Jakie mechanizmy odpowiadają za powstawanie miażdżycy?
Miażdżyca była i ciągle jest obiektem zainteresowania naukowców. Lata badań nad rozwojem miażdżycy pokazały, że jest to proces bardzo złożony, w którym kluczową rolę odgrywa wiele elementów, a przede wszystkim stan zapalny, akumulacja lipidów oraz agregacja płytek krwi.
Ogólny lub miejscowy stan zapalny prowadzi do uszkodzenia śródbłonka (wewnętrznej błony pokrywającej ścianę wszystkich tętnic), zwiększonej jego przepuszczalności i zaburzeń funkcji w zakresie produkcji mediatorów, cząstek przekaźnikowych odpowiadających za wazomotorykę (skurcz i rozkurcz naczynia). Efektem tego jest ułatwione gromadzenie w ścianie naczynia cholesterolu w zakresie frakcji LDL, która ulega modyfikacji w obecności wolnych rodników np. dostających się do krwioobiegu w trakcie palenia tytoniu. Widoczna jest aktywacja i migracja makrofagów, późniejsze przekształcenie ich w komórki piankowate i rozwój elementów włóknistych. Oprócz tego dochodzi do nasilonego przylegania płytek krwi, czyli ich agregacji odpowiadającego za tworzenie powierzchownych oraz w obrębie blaszki miażdżycowej zakrzepów, powodując gwałtowne zwiększanie jej objętości.
Jakie czynniki zwiększają ryzyko pojawienia się miażdżycy?
Czynniki zwiększające ryzyko miażdżycy można podzielić na dwa rodzaje.
Pierwszą grupę stanowią te, na które nie mamy wpływu. Są to tzw. czynniki niemodyfikowalne, zaliczamy do nich wiek, płeć męską oraz czynniki genetyczne, np. stężenie liporoteiny (a), której wysoki poziom obserwuje się u 20-30% populacji pochodzenia europejskiego.
Drugą, liczniejszą, stanowią czynniki modyfikowalne, to znaczy takie na które mamy wpływ i możemy kontrolować. Są to: zwiększona masa ciała (nadwaga /otyłość), palenie tytoniu, siedzący tryb życia, nadciśnienie, zaburzenia gospodarki węglowodanowej z cukrzycą na czele, zaburzenia gospodarki lipidowej (zwiększone poziomy cholesterolu, zwłaszcza LDL).
Czynniki te często współistnieją prowadząc występowania kolejnych zaburzeń. Na przykład wysokokaloryczna dieta niedostosowana do zapotrzebowania (aktywności) prowadzi do nadwagi, otyłości, która z kolei skutkuje rozwojem zaburzeń metabolicznych z hiperinsulinemią a w dalszym etapie cukrzycy, zaburzeń lipidowych oraz nadciśnienia tętniczego. Pacjent zaczyna odczuwać zmęczenie, zmniejsza się aktywność, następuje wzrost masy ciała. W efekcie zatacza się błędne koło. Dlatego tak ważna jest edukacja pacjentów i ich motywowanie, aby prowadzili zdrowy tryb życia.
Oprócz powyższych, powszechnie znanych i oczywistych czynników, do przyspieszonego rozwoju miażdżycy mogą przyczyniać się również choroby autoimmunologiczne mające z miażdżycą wspólne szlaki patogenne, a także choroby reumatyczne poprzez zapalenie ogólnoustrojowe oraz miejscowe zapalenie naczyń.
Czy można zawczasu zapobiec i spowolnić rozwój miażdżycy?
Nie można całkowicie zapobiec miażdżycy, mając na względzie np. wspomniany czynnik genetyczny. Można jednak spowolnić jej rozwój by uniknąć chorób będących jej następstwem. Kluczowa w tej kwestii jest prewencja, a tę dzielimy na dwa rodzaje.
Pierwszy to tak zwana prewencja pierwotna skierowana do osób, które nie mają jawnej miażdżycy, ale mogą zmagać się ze zwiększonym ryzykiem jej rozwoju. W ramach prewencji pierwotnej pacjent powinien zaprzestać palenia tytoniu, wprowadzić aktywność fizyczną i zdrową, zrównoważoną dietę. Tu może okazać się również pomocna suplementacja kwasami omega-3, które wykazują właściwości, przeciwzapalne i korzystnie wpływają na gospodarkę lipidową, obniżając LDL i podnosząc HDL.
Drugi rodzaj to prewencja wtórna, skierowana do osób, u których zdiagnozowano miażdżycę. Powinny one wprowadzić w życie wszystkie założenia prewencji pierwotnej oraz dodatkowo leczyć wszelkie zdiagnozowane zaburzenia z zastosowaniem adekwatnej farmakoterapii prowadzącej między innymi do normalizacji wartości ciśnienia tętniczego, glikemii i cholesterolu.
Aktywny i świadomy udział pacjenta w tym procesie jest niezbędny.
Diagnostyka miażdżycy przebiega wieloetapowo.
Podstawą jest badanie podmiotowe, czyli wywiad lekarski, który uwzględnia ewentualne występowanie czynników ryzyka miażdżycy jak i obecność jej objawów, o których mowa była wcześniej.
Kolejnym etapem jest badanie przedmiotowe czyli, fizykalne badanie pacjenta z uwzględnieniem ewentualnych zmian skórnych. Mogą to być tzw. kępki żółte w okolicy powiek , które w ok. 50% współistnieją ze zwiększonym poziomem lipidów czy też zmiany typowe dla chorób autoimmunologicznych (RZS, toczeń układowy, łuszczyca). Wykonujemy również pomiar ciśnienia tętniczego krwi z oznaczeniem wskaźnika ABI (ang. ankel – brachial index, czyli wskaźnik kostka – ramię).
Prowadzona diagnostyka nie może się obyć bez badań laboratoryjnych, które powinny obejmować:
- lipidogram, czyli oznaczenie wartości cholesterolu całkowitego z jego frakcjami (LDL, HDL) oraz trójglicerydów
- oznaczenie poziomu glikemii (cukru) i pomocniczo hemoglobiny glikowanej – szczególnie ważny parametr u pacjentów z rozpoznaną cukrzycą, wiele mówiący o skuteczności prowadzonej terapii
- morfologia krwi z oznaczeniem parametrów stanu zapalnego (CRP, OB i fibrynogen)
- oznaczenie apolipoproteiny A i B – składowych liporoteiny (a). Stężenie lipoproteiny (a) w osoczu jest wysoce dziedziczne, a dieta i czynniki żywieniowe mają niewielki wpływ na jej poziom, zatem wystarczy wykonać takie badanie raz w życiu.
- stężenie homocysteiny
- poziom kwasu moczowego
W zakresie badań dodatkowych należy również pamiętać o EKG (spoczynkowym i ew. wysiłkowym).
Oczywiście powyższe etapy same przez się nie stwierdzają obecności zmian miażdżycowych, ale identyfikują pacjentów ze szczególnie wysokim ryzykiem jej rozwoju. Takie osoby powinny być poddane kolejnemu etapowi, jakim jest diagnostyka obrazowa. Obejmuje ona metody nieinwazyjne – USG tętnic, tomografię komputerową, rezonans magnetyczny oraz inwazyjne, czyli angiografię – zależnie do badanego układu może to być np. arteriografia kończyn dolnych czy też koronarografia oceniająca tętnice wieńcowe, która może być uzupełniona o dodatkowe specjalistyczne procedury np. USG wewnątrznaczyniowe.
Jak leczy się miażdżycę?
Leczenie miażdżycy to wielokierunkowy proces, który trwa do końca życia i wymaga przede wszystkim pełnego zaangażowania pacjenta ale też nierzadko szerokiego zespołu specjalistów z zakresu medycyny, dietetyki czy psychologii.
Najważniejszym, ale też najtrudniejszym jak się okazuje w codziennej praktyce, to zmiana trybu życia na prozdrowotny. Sprowadza się on do przestrzegania właściwej diety, aktywności ruchowej, kontroli masy ciała, zaprzestania palenia papierosów, dbałości o wypoczynek, nabycia umiejętności radzenia sobie ze stresem.
Postępowanie farmakologiczne obejmuje zastosowanie przede wszystkim leków obniżających cholesterol. Choć nie należy się spodziewać, że spowodują one cofnięcie zmian miażdżycowych, to mogą ograniczyć rozwój obecnych blaszek miażdżycowych lub zapobiec pojawieniu się nowych.
Nie bez znaczenia jest właściwe farmakologiczne leczenie nadciśnienia tętniczego, cukrzycy (leki doustne lub insulina), zastosowanie leków przeciwpłytkowych zmniejszających ryzyko tworzenia się zakrzepów, leków rozszerzających naczynia oraz dodatkowej celowanej farmakoterapii zależnie od choroby wywołanej przez miażdżycę lub mogącej do jej rozwoju prowadzić.
W przypadku znacznego zaawansowania zmian miażdżycowych pozostaje również leczenie zabiegowe. Mogą to być zabiegi endowaskularne, czyli przezskórna angioplastyka – małoinwazyjne, przezcewnikowe poszerzenie zwężenia, często skojarzone z implantacją stentu ale też duże operacje np. endarterektomia – chirurgiczne wycięcie blaszki miażdżycowej, czy też wszczepienie by-pass’ów – pomostów omijających zwężenie lub całkowitą niedrożność tętnicy.
Jak powinna wyglądać dieta przeciwmiażdżycowa lub dedykowany sposób odżywiania w miażdżycy?
W prewencji pierwotnej i wtórnej miażdżycy zaleca się dietę śródziemnomorską, a więc bogatą w nienasycone kwasy tłuszczowe.
Posiłki należy spożywać regularnie co 3–4 godziny (4–5 posiłków dziennie). W diecie powinny dominować warzywa i owoce, które trzeba spożywać jak najczęściej i w jak największych ilościach albowiem są one źródłem dużej ilości witamin i antyoksydantów. Nasiona roślin strączkowych dostarczają dodatkowo wartościowego białka oraz witamin B1, B6 i PP. Spośród produktów zbożowych należy wybierać produkty pełnoziarniste, które dostarczają witamin z grupy B, składników mineralnych (magnez, cynk) i błonnika pokarmowego, a zawarte w nich węglowodany są źródłem energii. Należy ograniczać spożycie tłuszczów zwierzęcych (kwasy tłuszczowe nasycone) i zastępować je nietropikalnymi olejami roślinnymi (kwasy tłuszczowe nienasycone) oraz bezwzględnie unikać szkodliwych izomerów trans nienasyconych kwasów tłuszczowych, obecnych w produktach typu fast food lub gotowych wyrobach cukierniczych. Mięso, zwłaszcza czerwone oraz przetworzone produkty mięsne, należy ograniczać do 0,5 kg/tydz. Zaleca się spożywanie ryb ponieważ, zwłaszcza te tłuste, są bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, oraz jaj (1 jajko dziennie nie zwiększy stężenia cholesterolu LDL!). Zaleca się również zastosowanie chudych produktów mlecznych. Niskotłuszczowe mleko, jogurty czy też sery są dopuszczalne, ale w ograniczonej ilości. Podobne ograniczenie dotyczy cukru i słodyczy, które przyczyniają się do rozwoju nadwagi i otyłości, a w ich następstwie do cukrzycy typu 2 i podwyższonego poziomu trójglicerydów. Nie powinno się dosalać potraw, a w przypadku gotowych produktów żywnościowych wybierać te o małej zawartości soli kuchennej – nadmiar soli sprzyja rozwojowi nadciśnienia tętniczego. Należy ograniczyć lub całkowicie wyeliminować alkohol.
Zmiana jadłospisu w świetle obecnie szerokiej i różnorodnej dostępności produktów nie powinna być trudna ani kosztowna a może uchronić przed rozwojem miażdżycy, chorobami przez nią wywołanymi i przyczynić się do zachowania dobrej kondycji, a przede wszystkim wydłużenia życia.
Lek. med. Dariusz Bielecki – Ordynator Centrum Kardiologii Scanmed w Bielsku Podlaskim, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych, hemodynamista. Absolwent II Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie. Wieloletni Kierownik Pracowni Hemodynamiki w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Współorganizator kilku ośrodków kardiologii interwencyjnej, nauczyciel młodego pokolenia lekarzy, specjalista kardiolog z ponad 20-letnim doświadczeniem w zakresie kardiologii inwazyjnej. Od 2021 roku Ordynator Oddziału Kardiologicznego i Oddziału Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego CK Scanmed w Bielsku Podlaskim, z Podlasiem związany od blisko 15 lat. Lekarz z ogromnym doświadczeniem, wiedzą, pasją i kompleksowym podejściem do procesu diagnostyki i leczenia pacjenta.