Endometrioza to choroba przewlekła, która występuje w 2 do 10% populacji kobiet, a jej zwiększone występowanie obserwujemy u Pacjentek, które leczą się z powodu niepłodności. Wtedy wynosi ono nawet 30-40% – opowiada dr Paweł Gruszecki, specjalista położnictwa i ginekologii oraz ginekologii onkologicznej, Koordynator Ginekologii Onkologicznej i Uroginekologii w Szpitalu św. Rafała w Krakowie.
Panie Doktorze czym jest endometrioza?
Dr Paweł Gruszecki: Endometrioza wg aktualnych badań to choroba związana z występowaniem tkanki endometrialnej, czyli błony śluzowej macicy, poza jej normalnym miejscem występowania – macicą. Tak naprawdę może ona znajdować się w różnych miejscach organizmu: w jajnikach, otrzewnej, jelicie lub pęcherzu, a w wyjątkowych przypadkach także w płucach czy opłucnej.
Z czego wynika występowanie endometriozy? Czy jest dziedziczona, uzależniona od stylu życia?
Nie ma jednoznacznego określenia dokładnej przyczyny jej powstawania, a hipotezy są różne. Najczęstszą jest tzw. wsteczne przepływanie krwi w trakcie miesiączki do jamy brzusznej, gdzie złuszczona podczas menstruacji błona śluzowa zagnieżdża się i po jakimś czasie zaczyna dawać objawy.
Jak do tej pory nie stwierdzono żadnego genu, który miałby odpowiadać za dziedziczenie tej choroby. Wiadomo natomiast, że w niektórych rodzinach występuje ona częściej.
Jak wiele kobiet choruje na endometriozę?
Według aktualnych statystyk na endometriozę choruje średnio co 10 kobieta. Zwiększone występowanie choroby obserwujemy u Pacjentek, które leczą się z powodu niepłodności i wynosi ono nawet 30-40%.
Czy daje jakieś charakterystyczne objawy, które powinny zaniepokoić pacjentkę?
Objawy endometriozy związane są z cyklem menstruacyjnym i powiązane są głównie z poziomem hormonów – przede wszystkim estrogenu. W związku z tym pojawiają się cykliczne, regularne bóle występujące przed, w trakcie i krótko po miesiączce.
Tkanka endometrialna, która zagnieżdża się poza macicą reaguje podobnie, jak tkanka endometrialna w macicy, więc dochodzi do krwawień, stanów zapalnych, tworzenia się zrostów w obrębie miejsc, gdzie ta tkanka się znajduje, a to z kolei wiąże się ze znacznym dyskomfortem i bólem.
Czy jeśli kobieta chodzi regularnie do ginekologa, lekarz jest w stanie wykryć tę chorobę na wczesnym etapie? W jaki sposób się ją diagnozuje?
To zależy od tego jakie cechy wykazuje endometrioza.
Może być bezobjawowa, kiedy pacjentka nie ma żadnych dolegliwości i dopiero podczas badania kontrolnego lekarz stwierdza typowe dla endometriozy zmiany np.: torbiele.
W przypadku endometriozy objawowej, badanie najczęściej wykazuje podejrzane zmiany i konieczna jest dalsza diagnostyka w celu potwierdzenia choroby.
Może się też zdarzyć tak, że u pacjentki występują silne dolegliwości, a odpowiedzialne za nie ogniska endometriozy są tak niewielkie, że prawie niezauważalne podczas badania ginekologicznego.
Dlatego zawsze mając pacjentkę z podejrzeniem endometriozy, należy wykonać dodatkowo badania obrazowe. Najczęściej jest to USG ginekologiczne, które może zostać uzupełnione o rezonans magnetyczny. Ostateczne potwierdzenie daje jednak badanie histopatologiczne ognisk endometriozy pobranych podczas operacji, których czasami nawet badania obrazowe mogą nie wykazać.
Co endometrioza zmienia w stylu życia pacjentek? Wymaga stosowania konkretnej diety, wykonywania określonych badań np. raz w roku?
Wszystko uzależnione jest od dolegliwości, które endometrioza powoduje. Zdarzają się sytuacje, kiedy są one nieprzyjemne i powodują lekki dyskomfort, ale ostatecznie są akceptowalne przez pacjentkę. Może być też tak, ze dolegliwości ze względu na swoje nasilenie zmieniają całkowicie funkcjonowanie kobiety. Na szczęście, w prawie każdym przypadku mamy możliwość pomóc pacjentce wdrażając różne formy leczenia: terapie farmakologiczne, operacyjne, albo metody uzupełniające m.in. odpowiednio dobraną dietę, zmianę aktywności fizycznej czy fizjoterapię.
Natomiast jeśli chodzi o standardowe postępowanie, niezbędne są regularne kontrole ginekologiczne, dostosowane do natężenia dolegliwości i zmian. Zdaje się, że wizyta u lekarza co 6 miesięcy jest w zupełności wystarczająca. Należy równocześnie pamiętać o regularnych badaniach, które są bardzo istotne ze względu na zwiększone ryzyko występowania u pacjentek z endometriozą raka jajnika, raka piersi oraz raka tarczycy.
W jaki sposób leczy się endometriozę? Czy da się ją w ogóle wyleczyć czy pracuje się nad spowolnieniem lub zatrzymaniem rozwoju? Czy wystarczy farmakoterapia czy wymagana jest ingerencja chirurgiczna np. na zaawansowanym etapie rozwoju endometriozy?
Endometrioza obecnie określana jest mianem choroby przewlekłej, takiej jak cukrzyca czy nadciśnienie.
Całkowicie wyleczyć jej się nie da, natomiast tak jak wspominałem, możemy ograniczyć dolegliwości z nią związane. Do dyspozycji mamy leczenie farmakologiczne, czy to w formie leków przeciwbólowych, leków hormonalnych, jak również leczenie operacyjne. Oczywiście dużo mówi się o metodach tzw. komplementarnej medycyny, czyli uzupełniających terapię farmakologiczną czy operacyjną o odpowiednio dobraną dietę, ćwiczenia, fizjoterapię.
Czy endometrioza jest równoznaczna z bezpłodnością? Czy może utrudnić zajście w ciążę?
Proszę pamiętać, że choroba ta występuje u ok. 30-40% pacjentek z niepłodnością, więc automatycznie redukuje ona możliwość zajścia w ciążę. Nie można natomiast jednoznacznie traktować tych pacjentek, jako bezpłodnych.
Paweł Gruszecki
Specjalista ginekologii onkologicznej
Specjalista położnictwa i ginekologii
Koordynator Ginekologii Onkologicznej i Uroginekologii – Szpital św. Rafała w Krakowie
Ordynator Oddziału Ginekologii i Położnictwa – Szpital im. Rudolfa Weigla w Blachowni